kwi 23 2004

po rozstaniu


Komentarze: 5

Mowil jej:

Jestes burza, jestes drzewem

Jestes cisza, jestes spiewem.

Mowil jej:

Jestes wiosna, platkiem kwiatu

Jestes latem, spiewem ptakow.

Mowil jej:

Jestes gora, w gwiazd ulewie

Morzem wzlatujacym w gniewie,

Wiosny kwitna, wiosny pyna,

Slowa plona, slowa gina

Myslal:

Jestes deszczem, jestes cieniem

Jestes lodem i kamieniem

Jestes noca, jestes zima

Jestes jak powietrze niema

Zakryl twarz rekami obiema...

the-way-i-am : :
24 kwietnia 2004, 13:29
Justyna.... czemu mnie zablokowałaś? :[
24 kwietnia 2004, 11:07
aha koleś z podręcznika , rozumiem . Ja w swoim mam wiersze ...eee....lepiej nie mówić :)
aniolecek
24 kwietnia 2004, 10:06
siemusia justysiu! odeźwij siem do mnije na gigi oki? i dzia za a-dresik jor blogaseka :) pozdero pa :*
23 kwietnia 2004, 19:48
to napisal jakis koles mialam to w podreczniku do polaka :)
23 kwietnia 2004, 19:32
ładne .... :)Przekopiowałaś czy napisałaś??? :>

Dodaj komentarz