Archiwum 15 czerwca 2004


cze 15 2004 Tato...
Komentarze: 3

Mój tata jest w szpitalu... Muszę wam to napisac na blogu bo nie wytrzymam... Każdego dnia przeszywają mnie myśli co się z nim dzieje. Moja mama codziennie do neigo jeździ a ja niemogę, bo on powiedzial, ze sie rozplacze jak mnie zobaczy. Ma on guza na mozgu... To trudne, ale musze wytrzymac. Lekarze mowia ze nie ma zagorzenia zycia... Dowiedzial sie 12.-6. w swoje urodziny, a dzien pozniej juz byl w szpitalu... To szok... Po prostu szok... Prosze Boze nie rob mu nic zlego! Z tego co jeszcze mowili jest to narosniete a nie wrosniete wiec jest dobrze... W najlepszym wypadku operacja bedzie w piatek lub poniedzialek... W najgorszym wypadku jej skutkiem bedzie niedowlad prawej reki :(. Prosze niech mu sie nic nie dzieje ;(

the-way-i-am : :